piątek, 21 grudnia 2012

Świąteczne Spotkanie w Fundefo


21 grudnia 2012 mimo wszechobecnych zapowiedzi rychłego końca świata wszyscy przybyli do biura w radosnych nastrojach.
Co prawda zima nie odpuszcza i od kilku dni leje jak z cebra, jednak wszyscy dobrze wiedzą, że nie jest to w Galicji jeszcze taki koniec świata. ;)

Skąd te nastroje?
Być może dzięki świątecznym zapachom ciast, tortilli, empanady, które od rana roznosiły się po całym biurze Fundacji. :-) A może dzięki górze prezentów, która wznosiła się  w sali konferencyjnej?

Kiedy wybiło południe wszyscy pracownicy Fundacji zebrali się w sali konferencyjnej by rozpocząć oficjalne spotkanie świąteczo-noworoczne.
Prezes Fundacji Gererdo Crespo rozpoczął spotkanie o swiątecznych życzeń i podziekowań za kolejny rok wspólnej pracy.
Chwilę później wszyscy rozkoszowali się smakiem tradycyjnych empanad, tortilli i ciast. W tym roku królowało jednak pate z owoców morza przygotowane przez Beatriz. (Mniam).

Po obiedzie przyszedł czas na prezenty, które przyniósł tzw. "Tajemniczy Przyjaciel".
Zasady gry bardzo proste - 2 tygodnie przez spotkaniem każde z nas wylosowało osobę, której mieliśmy kupić mały prezent (limit cenowy w czasach kryzysu - 5 Euro;)))
Można było również dołączyć krótki liścik, który wskazywałby na osobę, która kupiła prezent.
Oczywiście najweselej jest gdy osoba obdarowana, po otworzeniu prezentu zgadnie od kogo dostała upominek ;)
Radości nie brakowało, wśród prezentów znalazły się pięknie zdobione naczynia, biżuteria, dodatki, różnokolorowe i słodkie likory itd. :-)

W Hiszpanii nie ma tradycji kupowania prezentów w Swięta Bożego Narodzenia. Prezenty dla dzieci przynoszą dopiero Trzej Królowie 6 stycznia.
Wiadomo jednak, ze pewne tradycje bardzo miło zapożyczać :-) i coś czuję ze hiszpańskie dzieciaki cieszą się w świątecznym czasie 2 razy :D